środa, 20 września 2017

Poza siatkówką #4

"Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy."
~ José Saramago

Kalendarzowe lato powoli dobiega końca, chociaż pogoda od dłuższego czasu letnia już nie jest. Teraz, siedząc w domu pod kocem i pijąc czwarty kubek herbaty karcę się w myślach za to, że nie wykorzystałam w pełni tych ciepłych dni i (przede wszystkim) wieczorów. Na szczęście mam zaległą galerię zdjęć z wakacji, więc przy odrobinie wysiłku mogę sobie wyobrazić, że zdjęcia pochodzą sprzed kilku dni, a jutro jak wstanę powita mnie błękitne niebo oraz +25°C. 

Tak się złożyło, że najgorętsze dni lata przeżyłam na południu Polski, gdzie spędziłam niecałe dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia. Pogoda dopisała, był czas na zwiedzanie, odpoczynek oraz spotkania z rodziną i znajomymi. 
Pierwszym miejscem, jakie odwiedziłam w Krakowie było zoo. Zawsze mi szkoda tych wszystkich zwierzątek będących w klatkach, dlatego stałą bywalczynią w takich miejscach nie jestem. Ostatni raz w zoo byłam na jakieś szkolnej wycieczce, tj. czasy gimnazjum? Może nawet podstawówki. W każdym razie dawne czasy. Zwierzęta wydawały się być szczęśliwe, ja również dobrze się bawiłam. Chociaż nie widziałam lwa. A chcę zobaczyć! W Gdańsku będą na pewno, prawda? #gdańskielwy

Kolejnym celem był Rynek Główny nocą, który wówczas jest niesamowicie piękny. I głośny. Nie spodziewałam się takich tłumów!

Za dnia rynek także został odwiedzony. Też ładny. Też głośny. Tłumów również nie zabrakło.

Można mówić, że Rynek Główny w Krakowie to już oklepane, typowo turystyczne miejsce. Ale w końcu ja byłam turystką, co nie? I podobało mi się. W ogóle lubię Kraków. Jest uroczy. Ma swój klimat, podobnie jak Wrocław i Toruń. To moje top 3 jeśli chodzi o miasta w Polsce. (Trójmiasto oczywiście jest poza wszelką konkurencją.) 
W chyba najgorętszy dzień wyjazdu wybraliśmy się na zwiedzanie jaskiń: Groty Łokietka oraz Jaskini Nietoperzowej. Wyobraźcie to sobie - na zewnątrz upał, jakieś 35 albo i więcej stopni w cieniu, roztapiasz się w promieniach słońca i... nagle schodzisz do jaskini. Wewnątrz 8 stopni. Przyjemny chłód. Nie chciało się wychodzić! Tylko latające nietoperze trochę przerażały. 

Zakopane też znalazło się na naszej liście miejsc, które przez tych kilka dni udało nam się zobaczyć. Wyjechaliśmy z samego rana, także droga była bezbolesna, a i w samym mieście nie było jeszcze aż tak wielu turystów. 

Widoki... niesamowite! Niestety było za gorąco na wspinaczkę, dlatego tylko wjechaliśmy na Gubałówkę i trochę pospacerowaliśmy. Ostatni raz byłam tam ponad 10 lat temu, więc cieszyło mnie i to.

Samego górskiego klimatu, typu wełniane wyroby i oscypki, fanką nie jestem. Ale widokami jarałam się jak mała dziewczynka lalką Barbie. Zresztą wystarczyły małe pagórki oglądane przez okno samochodu gdy zmierzaliśmy na południe Polski i już byłam zachwycona. #tentyptakma 
Przez cały wyjazd nie mieszkałam w samym Krakowie, a trochę poza jego granicami. Okolica jest niezwykle urokliwa, spokojna, cicha... Idealna. Piękne widoki (znowu). Fajne miejsce na długie spacery i odcięcie się od... wszystkiego. Tylko Ty i Twoje myśli. Albo Ty i Twój aparat. Albo Ty i Twoi towarzysze/Twój towarzysz. Pełna dowolność.  

Tych kilka dni wystarczyło, żebym utwierdziła się w przekonaniu, że Polska jest naprawdę pięknym krajem. Kilka godzin w samochodzie/pociągu i zamieniasz nadmorski krajobraz na ten górski. Kilka minut podróży i zamiast zatłoczonego i wesołego centrum miasta masz spokojną i uroczą okolicę. Wystarczy chcieć.

Coś tak czuję, że kolejny wpis z cyklu #PozaSiatkówką będzie już bardziej nadmorski. Ostatnie dni wakacji oraz pobytu w rodzinnej miejscowości i wracam do Trójmiasta. Znowu nowe mieszkanie, nowe twarze. Ale... będzie dobrze, co nie?

PS. To mój 100 wpis na tym blogu. Z jednej strony myślę sobie "kurcze, sporo tego". Z drugiej strony włączam starego bloga, a tam opublikowanych jest 741 postów, także... Na razie jeszcze jest tu skromnie.

PS2. Zastanawiam się nad formą urodzinowego wpisu. Jakieś pomysły? Może małe Q&A? Mielibyście jakieś pytania? Jeśli tak, to można zadawać je pod tym postem w komentarzach bądź w wiadomościach prywatnych na Facebooku, Instagramie, Twitterze albo pisząc na maila (siatkara9519@gmail.com). :)

9 komentarzy:

  1. Muszę wybrać się do Krakowa i Zakopanego na dłużej niż dwa dni takie ładne widoki i tyle miejsc do zwiedzenia :)
    Zdjęcia są super i nawet znalazło się jedno ukazujące obiekt mojej drugiej ulubionej dyscypliny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, w tym roku było mało takich fajnych, ciepłych wieczorów :( I to lato tak szybko zleciało :<
    Polska jest piękna, Małopolska jest piękna :D Kraków też jest piękny. :D I te zdjęcia również piękne! :P Jedynie brakuje selfie z żyrafą :v
    Gratuluję 100 postów! :D Podziwiam! Oby tak dalej! :) A co do drugiego PS, to ja Ci wykminię coś :v
    Pozdrawiam z cudownie pięknego Krakowa <3 :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zdecydowanie za szybko zleciało... :(
      Dzięki! ❤
      Czekam na te Twoje pomysły :D

      Usuń
  3. Zdjęcia jak zawsze cudowne, to zboże to mój zdjęciowy crush! ♥
    Zakopane i górskie klimaty kocham, coś o tym wiesz, haha, a to top3 miast zmieni się, gdy odwiedzisz Poznań, kochana ;*

    Szkoda, że wakacje już się prawie skończyły i teraz zamieniamy szorty na kocyk, ale z drugiej strony .. zbliża się Plusliga! Trzeba szukać pozytywów. W końcu Polska jest piękna o każdej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaaa, dziękuję ❤

      W takim razie nie mogę się doczekać! Zdrowa rywalizacja jak najbardziej jest przecież wskazana :D

      Dokładnie tak, na przykład takie morze zimą... No piękne jest! I takie ciche... Zresztą o tym też coś wiesz. :D
      Plus Liga już za dwa dni! #GoSkra ❤

      Usuń