Ledwo zdążyłam ochłonąć po meczu gdańszczan z Indykpolem AZS Olsztyn, a już w Ergo Arenie gościliśmy kolejną drużynę. Dwa mecze w ciągu tygodnia? Dla mnie super, narzekać nie będę 😉. Tym razem nad polskie morze przyjechał klub z Kielc. Obecnie oba zespoły zajmują w tabeli dwa różne jej końce, stąd nie zapowiadało się na zacięty mecz. Ale przecież siatkówka wiele już widziała. Może i tym razem będzie jakaś niespodzianka?
Już na początku pierwszej partii Trefl Gdańsk zdobył kilka punktów z rzędu i wyszedł na spore prowadzenie (5:1, 10:3). W środkowej fazie seta gra toczyła się punkt za punkt, a w pewnym momencie przyjezdni zaczęli odrabiać straty (18:15). Jednak ich własne błędy oraz bardzo dobra zagrywka gospodarzy sprawiła, że końcówka zdecydowanie należała do gdańszczan, którzy wygrali pierwszego seta do 18.
Drugi set to ponownie dominacja gospodarzy, którzy z każdą kolejną akcją coraz bardziej powiększali swoją przewagę. W samej końcówce kielczanie odrobili kilka punktów (z 24:15 do 24:19), jednak to było za mało. Szymon Jakubiszak skutecznym atakiem zakończył drugą partię, 25:19.
Dziesięć minut przerwy iii... coś się zmieniło? Trzeci set był zdecydowanie najbardziej wyrównany. Żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć więcej, niż dwa punkty przewagi nad rywalem. Do zaciętej końcówki jednak nie doszło. W okolicach "drugiej przerwy technicznej" gdańszczanie wrzucili wyższy bieg i odjechali klubowi z Kielc. Gracze Dafi Społem zaczęli popełniać proste błędy, które świetnie wykorzystywali gospodarze. Po chwili na tablicy wyników 25:21 i 3:0 dla Trefla Gdańsk.
Brawo!
Trefl Gdańsk - Dafi Społem Kielce 3:0
(25:18, 25:19, 25:21)
MVP: Damian Schulz
Chociaż mecz nie stał na jakimś bardzo wysokim poziomie, rywalizacja nie była bardzo zacięta, a kibiców na trybunach nie było specjalnie dużo, to i tak było bardzo... przyjemnie. Tak rodzinnie. Bardzo dużo było dzieci, także tych z domów dziecka, którzy mogli tego dnia pojawić się w hali między innymi dzięki wsparciu kibiców podczas akcji "Dolewamy do pełna". Bardzo sympatyczny obrazek.
Poza tym równie miło było ponownie zobaczyć byłych zawodników Trefla Gdańsk - Przemka Stępnia i Mateusza Czunkiewicza, którzy w Dafi Społem Kielce grają w wyjściowej szóstce. Szkoda, że ten sezon nie układa się najlepiej dla zespołu z Kielc. Nie wiem czemu, ale zawsze darzyłam sympatią ten klub, właściwie od początku mojej przygody z siatkówką. Nie chciałabym, aby Dafi Społem żegnał się z Plus Ligą. Szansa na pozostanie w lidze wciąż jest. Może się uda. Powodzenia!
Trefl Gdańsk pokonując zespół z Kielc wygrał tym samym dziesiąty mecz z rzędu! Seria piękna, oby trwała jak najdłużej. Kolejny sprawdzian już w najbliższy piątek. Rywal - Cuprum Lubin, a na trybunach prawdopodobnie około 10 000 kibiców. Będzie 🔥. Już nie mogę się doczekać!
PS. Gdy wychodziłam z hali było tak... wiosennie. To znak, że już wkrótce faza play-off! Przed nami ostatnich pięć spotkań fazy zasadniczej. Co jeszcze się wydarzy?
Oby dobili do 15stu wygranych z rzędu :D
OdpowiedzUsuńMój ulubiony fotografie, znowu świetne zdjęcia :P
Stęsknić się nie zdążysz za halą (chyba), jak tyyyle meczów :D
Oby! A najlepiej żeby jeszcze więcej tych zwycięstw było :D
UsuńHahaa, dziękuję!
Oj, ale będę tęsknić od maja przez prawie pół roku...
Treflowi życzę jak największej liczby wygranych meczów :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi słów do opisania twoich zdjęć.Jak je oglądam mogę przez chwilę poczuć się jak bym była na meczu :)
W czwartek też poczułam wiosnę jak wracałam z zajęć ptaszki ćwierkały więc postanowiłam ściągnąć czapkę ( zgubiłam ją w sobotę na pływalni ) ale to był błąd , ponieważ wieczorem bolało mnie gardło i złapał mnie katar, który trzyma do dzisiaj.:(
Naprawdę bardzo miło mi to słyszeć! <3
UsuńNo niestety, pogoda teraz bywa jednak dość zdradliwa i strasznie zmienna. Dwa dni temu słoneczko, a dziś deszcz ze śniegiem, ehh...
Intensywny tydzień, dwa mecze... haha zawsze na plus! ;D
OdpowiedzUsuńKurcze, żeby ten mecz z Olsztynem był w weekend, to też bym się wybrała, a tak nadrabiam Twoimi zdjęciami. ;)
Dokładnie!
UsuńCieszę się, że chociaż na coś się przydały :p Ale oczywiście i tak zapraszam kiedyś do Ergo Areny. Musi w końcu pojawić się mecz, który będzie pasował do terminarza :D