#fajniemiećpasję
Na początku grudnia ubiegłego roku po raz pierwszy odważyłam się i spróbowałam swoich sił jako "fotograf" na meczu Plus Ligi. Trefl Gdańsk podejmował wówczas drużynę z Bielska-Białej, a na trybunach zasiadło 2500 kibiców. Stresowałam się. Ale byłam również bardzo szczęśliwa, że udało mi się doświadczyć czegoś nowego i spełnić kolejne marzenie z mojej Bucket List.
Mimo, że bardzo mi się podobało, to jednak nie sądziłam, że tak szybko ponownie pojawię się po tej "drugiej stronie". Jednak życie lubi zaskakiwać. W miniony piątek znów miałam okazję krążyć po Ergo Arenie z aparatem w ręku.
Zmienił się rywal - tym razem Gdańskie Lwy podejmowały drużynę z Lubina.
Zmieniła się liczba kibiców - tym razem było ich prawie 10 000!
Nie zmienili się ludzie - wciąż wokół mnie byli wspaniali kibice, sportowcy, dziennikarze, fotografowie, działacze i organizatorzy.
Nie zmieniły się emocje - znowu się stresowałam. Ale byłam również niesamowicie podekscytowana.
A zdjęcia? Robiło mi się je lepiej, niż w grudniu. Efekty? Sami oceńcie. Tym razem postawiłam bardziej na "portretówki", korzystając w faktu, że jestem dość blisko parkietu. Robiąc zdjęcia z trybun nie mam tego luksusu, hah.
Zapraszam na (nie taką) krótką fotorelację z meczu.
Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0
(25:18, 27:25, 25:18)
MVP: Artur Szalpuk
Ten dzień był wyjątkowo długi. Od 9:30 do 17 byłam na uczelni, a po zajęciach od razu pojechałam na halę. Gdy po godzinie 20 wspinałam się po schodach do mieszkania, czułam jak opuszczają mnie resztki sił. Byłam niesamowicie zmęczona, ale też bardzo szczęśliwa. Ale o to chyba chodzi w życiu - żeby być szczęśliwym.
Prawda?
Cudowne zdjęcia <3 Miny niektórych po prostu bawią :P hehe
OdpowiedzUsuńA na jednym zdjęciu Szalpuk wyglada jakby tańczył :P heh Genialne
Dziękuję baaaaardzo! :D
UsuńHahaaa chyba wiem, o które zdjęcie chodzi, bo właśnie miałam takie samo skojarzenie z nim :D
Petarda, ogień, genialne, no cudne :P Co mecz tu myślę jakie fajne zdjęcia i przychodzi kolejny i znowu są jeszcze lepsiejsze niż poprzednie. Nie zatrzymuj się :v Noooo, za dużo cukru? XD Cukru nigdy za wiele :v Wcale się nie podlizuję... (jak mi ktoś zarzucił :O :<)
OdpowiedzUsuńChyba o to chodzi, żeby były z meczu na mecz coraz lepsze? :D
UsuńCukru nigdy za wiele, zwłaszcza tego znajdującego się w czekoladzie... Dziękuję bardzo! <3
Oczywiście, dlatego super, że tak jest w twoim przypadku 😎
UsuńCzeko czeko czekolada, proszę bardzo 😅❤
Dziękuję bardzo ❤
UsuńWiesz kiedy zatrzymać czas w kadrze, bardzo ładne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie oglądam już tak dużo siatkówki jak kiedyś, ale z przyjemnością zaglądam na Twojego bloga, bo wiem że tu jest to miejsce gdzie mogę wszystko nadrobić.
Ślicznie dziękuję! I bardzo mi miło, że mimo wszystko cały czas odwiedzasz mojego bloga ;)
Usuń