Czasami boję się spełnić marzenie.
A Ty?
W listopadzie zaczęłam się zastanawiać - czego nowego mogłabym jeszcze spróbować w tym roku? Czasu pozostało niewiele, a marzeń i celów nie brakuje. Wtedy dostałam wiadomość, że rozpoczął się proces akredytacyjny na mecz Trefla Gdańsk z BBTSem Bielsko-Biała. Trochę się wahałam, w końcu fotografem nie jestem, a zdjęcia w Trójmieście ma kto robić. Również bałam się, że nie poradzę sobie. Bałam się... w sumie nie wiem czego. Ale zawsze tego chciałam. Stwierdziłam, że spróbuję, bo "czemu nie?". Złożyłam wniosek.
O tym, że akredytacja została przyznana dowiedziałam się w środę na... porannym wykładzie. Od razu się obudziłam! ;)
Sobotni mecz pomiędzy Treflem Gdańsk a BBTSem Bielsko-Biała nie był pierwszym moim spotkaniem od drugiej (tej medialnej) strony z siatkówką. W poprzednim sezonie posiadałam stałą akredytację foto na mecze Atomu Trefla Sopot w Orlen Lidze (obecnie obie nazwy już nieaktualne...), więc mniej więcej wiedziałam "czym to się je". Jednak stresik i tak był. Ale i czułam dużą ekscytację.
Pierwszych kilka minut na hali to próba przestawienia się - Asia, przyszłaś tu robić zdjęcia, nie kibicować. Na szczęście szybko udało mi się w pełni skoncentrować na zadaniu i odciąć się od... od wszystkiego innego.
Z samego meczu pamiętam niewiele. Na pewno ludzie przychodzący na mecze byli bardzo mili, Ergo Arena była niezwykle przyjazna, a na boisku nie zabrakło emocji i efektownych akcji. Jak zawsze. :)
W tym miejscu nie pozostaje mi nic innego, jak podziękowanie klubowi za danie mi szansy. Dziękuję!
Czy szansę wykorzystałam? Nie mnie oceniać. Osobiście cieszę się, że spróbowałam, odważyłam się i starałam się dać z siebie wszystko.
I jeszcze jedno. Bez względu na to, jaką rolę akurat pełnię na meczu, to doświadczanie siatkówki zawsze jest niezwykle przyjemne. Polecam! ❤
Fantastyczne zdjęcia! Gratuluję! <3 I widziałam, że sam AA 'podał dalej' :D Wow!!! :P (Zazdro xd)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńHahaha :D
Pierwszy raz zawsze jest stresujący :D Ale dałaś radę bo zdjęcia są naprawdę mega <3
OdpowiedzUsuńHehe tez na początku było mi się cieżko przestawić że już nie można pokrzyczeć ( czasem tego brakuje ale da się radę podczas KMŚ się nadrobi straty :P he )
Haha, no nie da się ukryć :D Dziękuję bardzo, miło mi to słyszeć <3
UsuńNa jakie mecze KMŚ się wybierasz? Do Łodzi? ;)
12 i 14 grudnia .. 13 niestety przejeła uczelnia i zajecia do Późna :(
UsuńRozumiem ten ból... Ale i tak super, że uda Ci się pojechać na jakieś mecze ;) Kibicuj tam ładnie Skrze, żebym mogła ich zobaczyć podczas fazy finałowej w Krakowie! :D
Usuń