poniedziałek, 5 listopada 2018

Fotorelacja: Trefl Gdańsk - Chemik Bydgoszcz

Trzeci "domowy" mecz Trefla Gdańsk i trzeci w... innej hali. Inauguracja odbyła w doskonale znanej wszystkim kibicom z Trójmiasta - Ergo Arenie. Drugie spotkanie odbyło się aż w Elblągu i z racji dość późnej pory meczu, braku powrotnego pociągu oraz faktu, że mecz odbył się tuż przed dniem Wszystkich Świętych musiałam sobie odpuścić to spotkanie. I wreszcie trzeci mecz "domowy", z którego pochodzi poniższa galeria, odbył się w hali 100-lecia w Sopocie. Szczerze mówiąc, średnio lubię się z tą halą. Nie dość, że nie potrafię tam zrobić jednego dobrego zdjęcia, to jeszcze ciągle chodzę tam inną drogą, gubiąc się i krążąc po sopockich uliczkach wieczorami. Na szczęście tym razem udało mi się dotrzeć na czas 😎.
Trefl Gdańsk tego dnia podejmował drużynę Chemika Bydgoszcz. Cztery dość zacięte sety (może poza tym drugim) i sporo emocji, o czym świadczył głośny doping kibiców, których cały czas słyszałam i "czułam" za swoimi plecami. W Ergo Arenie, choć trybuny są naprawdę blisko parkietu, to i tak nie ma takiego efektu wow przy około trzech tysiącach kibiców. W sopockiej hali było ponad 1 200 kibicujących i było naprawdę głośno. Taki urok właśnie tych mniejszych hal. 

Przy wsparciu kibiców, lecz nie bez nerwów Trefl Gdańsk wygrał swój pierwszy mecz w tym sezonie za pełną pulę punktów. Wcześniej gdańszczanie rozegrali trzy tie-breaki i raz przegrali 0:3. 

Podczas spotkania po stronie gości wyróżniał się Maksim Morozau na siatce, który pięciokrotnie zatrzymywał blokiem rywali i był drugim najlepiej punktującym zespołu (13 punktów). Najwięcej "oczek" na swoim koncie zapisał Bartosz Filipiak, który skończył 18 na 38 piłek w ataku, do tego dołączył dwa punktowe bloki i asa serwisowego. 

Po stronie gospodarzy najwięcej punktów zdobył Maciej Muzaj - 20, sporo punktowali też lewoskrzydłowi: Nikola Mijailović zdobył 17 a Ruben Schott 14 punktów. Jednak statuetka MVP powędrowała do tego, który żadnego punktu nie zdobył, za to dbał o przyjęcie i pracował w obronie - Macieja Olenderka - libero Trefla Gdańsk. 
  
Trefl Gdańsk - Chemik Bydgoszcz 3:1 
(23:25, 25:17, 26:24, 25:21)
MVP: Maciej Olenderek 

Kolejny domowy (tym razem prawdziwie domowy, bo w najlepszej Ergo Arenie) odbędzie się w następny piątek. Jednak tego dnia powrócę do korzeni i będę tam jako kibic oraz towarzysz, także nie wiem czy pojawi się jakaś galeria. Moooże? 

4 komentarze:

  1. Trochę dziwnie ogląda się domowe mecze Trefla z innej hali niż Ergo Arena ( przyzwyczaiłam się do niej podczas transmisji meczów bo na żywo jeszcze jej nie widziałam ) .Sopocka hala też ma swoje plusy jest mała ale klimatyczna.Mecz oglądałam z przyjemnością i ucieszyłam się z wygranej Trefla ,co do MVP to panowie komentatorzy byli lekko zdziwieni bo chyba rzadko zdarza się żeby libero dostał statuetkę ale zasłużył na nią.Zdjęcia jak zawsze świetne :)
    PS jak nie będzie relacji to poproszę o jakąś małą galerię na fb lub ig :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, hala w Sopocie ma też swoje plusy, ale... jednak nie ma to jak Ergo Arena :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Omg, a myślałam, że Maciej będąc u fryzjera się pozbył tego kucyka...
    Dobre foteczki mistrzu :>

    OdpowiedzUsuń